Stilon Gorzów Prosupport – Piast. Mecz nr 2000!

29 października 2019

Takie jubileusze obchodzone są w klubach piłkarskich raz na kilkadziesiąt lat! Stilon Prosupport Gorzów wybiegnie na murawę stadionu po raz dwutysięczny. To piękny moment i warto go przeżyć. Dziś wspominkowo przypomniał o tym wydarzeniu Tomasz Grabowski, a jego subiektywny felieton jest jak zwykle ciekawy. Zapraszamy do lektury

W cieniu rozgrywek, po cichu nadszedł wielki jubileusz. Oto mecz z Piastem Iłową będzie dwutysięcznym meczem ligowym w historii. Następna okazja na tak okazały jubileusz za jakieś trzydzieści lat.

Mowa jest o realnie rozegranych meczach, bo bywały przypadki walkowerów, odwołań, a nawet powtarzanie już rozegranych, ale przerwanych spotkań. Co nieco było anulowane, gdzieniegdzie „spanikował” burmistrz i lokalna powiatowa komenda albo doszedł nieplanowany przed sezonem baraż. Warto prześledzić „strzałkę czasu”, nie żadną brzmiącą jak korpobełkot „timeline”. Jest owszem pewna wątpliwość, związana z meczami z 1951-52 r., nie wiemy o wielu z nich nic, ale zakładamy że je rozegrano, bo chyba tak było, skoro np. zawodnicy Gwardii czy Stali Gorzów daleko na Myśliborską nie mieli. Nie wiemy czy odbył się mecz w Ośnie w 1950 r., ale nawet gdyby nie, to możemy doliczyć rozegrany w ramach ligi, choć „poza klasyfikacją”, mecz z grającymi dodatkowo wiosną na początku lat 70-tych młodzieżowcami ze Spartakusa Zielona Góra. Przyjmijmy te założenia, i wychodzi nam 2000 w sobotę. Najwięcej w jednym sezonie było 38 (1989/90, 1990/91, 2000/01). Najmniej – 4 jesienią 1950 roku.

Wypisać warto przypadki dziwne, trudne i dziwaczne. Debiut Stilonu w C klasie sezonu 1950 okazał się falstartem. Nikt z zakładu nie podstawił transportu do … Sulęcina. Minęło 70 lat, i powiedzmy sobie szczerze, dojechać z Gorzowa dziś PKS-em do tego miasta, też nie jest wcale tak łatwo, i wcale nie tanio (24 zł przy 27 zł do Szczecina). Kilka tygodni później do Gorzowa nie przyjechali Budowlani Murzynowo. W 1953 r. Stilon rozegrał trzy niezaliczone do tabeli playoff o wejście do III ligi mecze, z Unią Szczecin i – dwukrotnie – z Garnizonowym WKS-em z Poznania. Dodatkowo wymyślono, że mistrz i wicemistrz grupy, którzy zapewnili sobie awans, rozegrają jeszcze mecz o „moralne mistrzostwo”. Toteż Stilon ustanowił coś w rodzaju rekordu. Grać jeszcze oficjalny mecz 4 grudnia z Polonią Kępno w … Poznaniu, to jest jednak wydarzenie bez precedensu. Przypominam, o podgrzewanych murawach się nikomu wtedy nie śniło. Przy luksach grano w stolicy Wielkopolski już w latach 30-tych, w Szczecinie w drugiej połowie lat 50-tych, w Zielonej Górze w 2001 r. Do Gorzowa cywilizacja przyjechała kolejne osiemnaście lat później.

W 1955 Stilon oddał wo. w Witnicy. W 1960/61 r. grał tylko 12 meczów wiosną, bowiem jesienią 1960 r. uczestniczył jeszcze w II lidze, i w międzyczasie nastąpiła zmiana cyklów z wiosna-jesień na jesień-wiosna. W 1964 r. do Gorzowa nie dojechała Sulęcinianka, ale doszedł baraż o III ligę z wojskowym Sokołem. Na zalanym wodą boisku … Warty. W 1965 r. doszedł dodatkowy mecz o mistrza III ligi z finalistą Pucharu Polski, Czarnymi Żagań, oraz 10 (!) spotkań playoff o II ligę, zwieńczone najdalszym wyjazdem w historii – do Krosna. Nad Wisłokiem, nie nad Odrą.

W 1971 r. rozegrano jeden z najsłynniejszych meczów – dodatkowy baraż z Zastalem. W zasadzie to dzięki Warcie, która gryzła trawę w ostatniej kolejce o odebrała punkt ZKS-owi. Po tym międzyrzeckim „wale” najlepszych stilonowców zabrał zielonogórski autokar, wobec czego kolejny sezon niebiesko-biali rozpoczęli od walkowera. Po wizycie wychowawczej towarzyszy przystąpili do gry, a gdy pojechali do Gozdnicy, to nawalił pojazd, i skończyło się półgodzinnym spóźnieniem i 3:0 wo. dla Budowlanych. W 1976 r. doszło sześć meczów playoff, po ostatnim z nich z Zagłębiem Konin Stilonem zainteresowała się Komendą Główną MO. Zanim zebrał się Wydział Gier i Dyscypliny, Stilon zagrał w MW jeszcze pięć spotkań, które potem anulowano, a zespół wyrzucono do wojewódzkiej A klasy. Tam rozegrano 29 meczów, bowiem nie zjechała do Gorzowa Obra Bledzew.

Do 1989 r. było już „normalnie”, 26, potem 30 meczów co sezon. W końcu wiosną 1989 r. doszły dwa pamiętne baraże z Bugiem Wyszków. W 1991 r. Stilon pewnie jesienią pokonał 4:0 Górnika Wałbrzych, niestety mecz anulowano z powodu wycofania się wałbrzyszan. Ale trzech bramek Zenonowi Burzawie nikt nie zabierze. Wiosną 1998 r. przerwano mecz ze Stalą Szczecin, po wtargnięciu kibiców niezadowolonych z decyzji arbitra meczu, a potem nie przyjechała do Gorzowa Darłovia.

W 2003 r. dwa razy (!) grano z Syreną Cybinka. Raz prawie do końca, tzn. do awantury, a potem powtórkowo. Wiosną 2009 r. dodatkowe mecze barażowe czekały team Adama Topolskiego. Wcześniej odpadł mecz w Zabierzowie po wycofaniu Kmity. Od 2012 r. karty zaczęli powoli rozdawać komendanci policji i burmistrzowie. Nie było meczów w Ośnie, Drezdenku, Kożuchowie, Witnicy, Sławie, Nowej Soli. I tak się to toczyło. Do numeru 2000.

Czy chcesz do nas dołączyć?

Gorzów Wielkopolski

© ZKS Stilon Gorzów